niedziela, 29 stycznia 2012

Zupa pomidorowa z kulkami mięsnymi i lanym ciastem

...czyli leniwa niedziela



Na weekend przyjechała do mnie moja najlepsza koleżanka ze studiów. Dawno się nie widziałyśmy, więc od piątku dość intensywnie spędzałyśmy czas. Warto wspomnieć, że odwiedziłyśmy portugalską restaurację, która co prawda jest dość daleko ode mnie i nieco schowana, a szukanie jej przy -10 stopniach do najprzyjemniejszych nie należało, ale warto było. Spróbowałam zupy caldo verde - zupy ziemniaczanej w formie kremu, w której pływały plasterki chorizo i (chyba)  bardzo drobno poszatkowana kapusta włoska (ale za ten składnik nie ręczę). Zupa bardzo smaczna i pomimo niewielkiej porcji dość syta, więc miałam problem ze skończeniem dania głównego. Wybrałam polędwiczki wieprzowe w sosie porto, mając na uwadze wspomnienia z mojej ukochanej Hiszpanii, gdzie jadłam kaczkę w sosie porto ze śliwkami. To było chyba najlepsze danie jakie w życiu jadłam. Ale wracając do polędwiczek - same w sobie były dość suche, ale sos... Sos był doskonały! I jeśli to danie miało jakiekolwiek przywary to skrzętnie je zakrywał :) Myślę, że zacznę się interesować nieco kuchnią portugalską i na pewno wypróbuję caldo verde i po raz kolejny spróbuję zrobić jakieś mięsko w sosie z porto.

Po całoweekendowym łażeniu i siedzeniu do późnej (albo raczej wczesnej) godziny dziś już naprawdę nie chciało mi się gotować. Każdy ma czasem taki dzień, że po prostu się nie chce. Dlatego zrobiłam na obiad moją ratunkową zupę, najszybszą chyba na świecie - zupę pomidorową z kulkami mięsnymi i lanym ciastem.

Kulki mięsne miałam zamrożone. Kiedyś zostałam zarzucona ogromną ilością gotowanego mięsa i głowiłam się dosyć co z nim zrobić. Wpadłam na pomysł zrobienia właśnie takich małych kulek, które później można by wrzucić do zupy. 

Mięso obrałam, podzieliłam na mniejsze kawałki. Dogotowałam jakąś marchewkę, pietruszkę, wszystko razem zmiksowałam, dodałam jajko i doprawiłam. Ugotowałam kulki na parze przez kilka minut, a później zamroziłam, aby wyciągać właśnie w kryzysowych sytuacjach. Dziś zużyłam ostatnią porcję, więc pewnie niedługo zrobię kolejne - wtedy podam dokładny przepis :)

A teraz przepis na ekspresową zupę pomidorową :)

Składniki:

  • Ok. 1 1/2 l bulionu
  • Słoiczek koncentratu pomidorowego
  • Suszone warzywka 
  • 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
  • Szczypta chilli do smaku
  • 2 łyżeczki przyprawy włoskiej
  • 1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
  • Sól
  • 2 łyżki śmietany

Na lane ciasto:

  •  1 jajko
  • 6 łyżek mąki
  • 5-6 łyżek wody
  • Szczypta soli

Do wrzącego bulionu dodaję przecier pomidorowy. Od razu dorzucam wszystkie przyprawy: przyprawę włoską (lub osobno bazylię, oregano i tymianek), sól, słodką paprykę i chilli. Wrzucam zamrożone kulki mięsne i gotuję wszystko kilka minut, aby kulki się rozmroziły. W międzyczasie przygotowuję ciasto na lane kluski - jajko, mąkę, wodę i sól dokładnie mieszam, żeby nie zostały żadne grudki. Ciasto musi być trochę lejące, ale na tyle gęste, aby kluski się nie rozpadły. Za pomocą rózgi kuchennej zrzucam kawałeczki ciasta tak, aby powstały podłużne kluseczki. Doprowadzam zupę ponownie do wrzenia, zostawiam ją na gazie na ok. minutę i ściągam garnek z palnika. Śmietanę posypuję szczyptą soli (wtedy lepiej się rozprowadza) i rozbełtuję ją z odrobiną zupy, po czym wszystko łączę i podaję.

2 komentarze: