Pamiętam pewną niedzielę, kilka lat temu, kiedy pracowałam w restauracji indyjskiej. Przyszła wtedy jedna para w porze obiadowej i chłopak zamówił ostrą zupę. Kiedy skończył jeść powiedział, że ta zupa to najlepszy sposób na kaca. Dlatego też pomyślałam, że w Nowy Rok ten przepis może zainteresować niejedną osobę ;) Co prawda nie jest to dokładnie taka zupa, jaką jadł tamten pan, ale myślę, że główne składniki nadające jej moc, zostały zachowane.
Zupa idealna także na chorobę i mrozy.
Składniki:
- 1,5 l bulionu
- Ulubiona mieszanka warzywna
- 1 pierś z kurczaka
- 4 ząbki czosnku
- Ok. 3 cm korzenia imbiru
- 30% śmietanka
- Przyprawy: suszone warzywka, sól, cukier, pieprz Cayenne, papryka czerwona, kurkuma
- Opcjonalnie: szczypta garam masala
Mieszankę warzywną zalewamy bulionem i doprowadzamy do wrzenia. W międzyczasie kroimy w drobną kostkę kurczaka (jeśli gotujecie wywar na mięsie to spokojnie można je wykorzystać zamiast piersi) i podsmażamy, a następnie dorzucamy do gotującej się zupy. Ścieramy imbir i przeciskamy przez praskę 4 ząbki czosnku. Dosypujemy przyprawy: suszone warzywka, po łyżeczce kurkumy, papryki i cukru, pieprz Cayenne i sól – do smaku, ewentualnie szczyptę garam masali, dolewamy śmietankę, ok. 6 łyżek (tę, 30%, można dolać od razu – nie zwarzy się).
Gotujemy ok. 10 min aż warzywa będą odpowiedniej miękkości. Aby była bardziej syta można podać z cieniutkim makaronem.
Tak, jak zachwalałam na żywo - zupa super! I bardzo fajnie smakowała ze spaghetti. Zastanawiam sie, jaki makaron by do niej pasował oryginalnie? Farfalle?
OdpowiedzUsuńpyszne i szybkie :)
OdpowiedzUsuń