Kiedy kilka lat temu pracowałam w restauracji indyjskiej wydawało mi się, że zrobienie sera paneer jest rzeczą niezmiernie skomplikowaną i trudną. Nie wiem skąd mi się to przekonanie wzięło, skoro nawet nie spytałam o przepis. Dopiero jakieś półtora roku temu zaczęłam szukać przepisu w sieci. I okazało się, że nie taki paneer straszy - nawet nie jak go malują - ale jak Gąska sobie wyobrażała. W zasadzie czynność, która sprawia mi najwięcej kłopotu, a raczej mojej cierpliwości, jest zagotowanie mleka ;)
Składniki:
- 2 l mleka pełnotłustego
- 4 łyżki soku z cytryny
Jak widać nie trzeba wiele, aby przygotować ten wyśmienity ser. Zasada: 1 łyżka soku z cytryny na pół litra mleka.
Zaczynam od zagotowania mleka. Aby zmniejszyć ryzyko przypalenia wlewam na dno garnka odrobinę wody, zanim wleję mleko. Dobrze, aby mleko było jak najtłustsze - kiedyś udało mi się dorwać mleko 3,8% albo 4,2% - już nie pamiętam. Z kartonowego 3,2% też wyjdzie.
Kiedy już moja cierpliwość jest na wyczerpaniu mleko zaczyna się gotować :) Zdejmuję je wtedy na chwilę z palnika i bardzo drobną strużką wlewam sok z cytryny, cały czas mieszając. Kiedy wleję już cały sok, wstawiam znów garnek na niewielkim ogniu i czekam aż oddzieli się ser od serwatki.
Mieszam od czasu do czasu i po dosłownie chwilce wlewam wszystko na sitko wyłożone gazą. Przez jakieś pół godziny pozwalam serowi odciekać, po czym wkładam do do plastikowego pojemnika, aby nadać mu kształt (z lepszym lub gorszym skutkiem). Zostawiam min. na kilka godzin, a z reguły, z racji pracy, do następnego wieczora.
Kiedy ser będzie już zwarty kroję go w większą kostkę i smażę z każdej strony. Uwaga! Dość pryska ;)
Dodaję do różnych sosów. Wyśmienicie smakuje ze szpinakiem.
Z 2 litrów mleka wychodzą 2 spore lub 3 mniejsze porcje.
Uwielbiam!!! Zrobię jutro. Mogłabyś dodać jakiś przepis, w którym smakuje najlepiej? Może coś indyjskiego?:)
OdpowiedzUsuńDam, dam :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować, dzięki za przepis... nie przypuszczałam, że da się go tak łatwo zrobić...
OdpowiedzUsuńJak będziemy wbijać do Was to już wiem o co Cię poproszę, Malwiniu ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny podpis :) To kiedy wbijacie?? Może w weekend?? ;>
OdpowiedzUsuń