poniedziałek, 27 lutego 2012

Zieloniutki krem z pora



Wróciłam z nart. Zmęczona, więc potrzebowałam zrobić coś na szybko. I bardzo mi się zupy chciało.

Po drodze wskoczyłam do sklepu, który ku mojemu zdziwieniu wyglądał jakby przez niego przeszedł huragan. Nie było prawie nic. Półki na warzywa i owoce puste, ale udało mi się jeszcze wygrzebać resztkę pora. Nawet się ucieszyłam, bo jeszcze kremu porowego nie robiłam. A warto!



Składniki:

  • 80 dkg pora 
  • 3/4 - 1 l bulionu
  • 1 łyżeczka suszonych warzywek
  • 1 łyżka masła
  • Sól do smaku
  • Odrobina chilli do podania

Pora myję i kroję w plasterki, zarówno białą jak i zieloną część. Jeszcze raz dokładnie przepłukuję na sitku pod bieżącą wodą.



W garnku rozpuszczam masło i wrzucam pokrojonego pora. Mieszam i duszę przez chwilę, po czym zalewam bulionem, zmniejszam ogień i gotuję pod przykryciem ok. 10 min. Dodaję ew. sól do smaku i wszystko miksuję na krem. Niestety, zdjęcia nie odwzorowują jego pięknego zielonego koloru. Trzeba to zobaczyć na własne oczy :)

Do podania posypuję odrobiną pieprzu cayenne.

11 komentarzy:

  1. Piękny, iście wczesnowiosenny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To zrobię dzisiaj na szybki obiadek - chce mi się czegoś zieloniutkiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. rewelacja poprostu rewelacja :>

    OdpowiedzUsuń
  4. wlasnie przed chwila skonczylem ja robic i juz sie nie moge doczekac jutrzejszego obiadu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hahaha bez przesady to nie ja tą pyszność wymyśliłem

    OdpowiedzUsuń
  6. krem superowy warto sobie ugotowac wiecej bo smakuje wysmienicie i na drugi dzien zas sie chce:P smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo się cieszę :) Takie komentarze są niesamowitą motywacją do działania :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń