Zanim po raz pierwszy zrobiłam indyjski ser paneer zastępowałam go zwykłym serem żółtym. Dawno już nie jadłam szpinaku pod taką postacią i nawet ciężko mi powiedzieć co przywiodło mi jego wspomnienie. Chodził już za mną kilka dni aż w końcu dziś udało mi się go przygotować.
Składniki:
- 1 paczka mrożonego szpinaku
- 1 cebila
- 4 ząbki czosnku
- 3 cm imbiru
- 1 łyżeczka suszonych warzywek
- Sól, słodka papryka, pieprz cayenne, płatki chilli do smaku
- 2 łyżeczki śmietany
- 20 dkg twardego żółtego sera
Drobno pokrojoną cebulę podsmażam na oleju i dodaję szpinak. Kiedy już lekko się rozpuści dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek i starty świeży imbir. Dosypuję przyprawy - odrobinę soli, po łyżeczce suszonych warzywek i słodkiej papryki, pieprz cayenne i trochę płatków chilli. Oczywiście, szpinak można też zrobić łagodny, bez dodatku dwóch ostatnich przypraw. Podsmażam całość ok. 10 min, dodaję śmietanę. Na sam koniec dorzucam pokrojony w kostki żółty ser, mieszam i po ok. minucie wyłączam potrawę.
Podałam z brązowym ryżem.
Szpinak i ser - uwielbiam, po prostu uwielbiam to połączenie :) Chyba jutro będzie to mój dodatek do makaronu.
OdpowiedzUsuńPyszny ten szpinak :D polecam gorąco przepis :)
OdpowiedzUsuńNie lubię gotować, ale twoje przepisy są na tyle proste i zapewne pyszne, że chyba ugotuję przynajmniej pół bloga :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak, ale nigdy nie potrafiłam go odpowiednio doprawić. Kiedy zrobiłam go tak, jak radzisz w przepisie wyszedł doskonały! Czekam na kolejne szpinakowe inspiracje :)
Bardzo dziękuję za tak miłe słowa i pozdrawiam!
Usuń