wtorek, 10 lipca 2012

Sałatka z fasolki szparagowej i fety




Bardzo prosta sałatka, w sam raz na lekką kolację, kiedy gorąc nie pozwala nam zbyt wiele zjeść albo jako dodatek do jakiegoś mięska.

Uwielbiam fasolkę szparagową i nie wiem dlaczego dopiero teraz jadłam ją po raz pierwszy w tym roku! Toż to wstyd i hańba! Muszę się w końcu wybrać na porządne zakupy na Halę Targową i zacząć korzystać z dobrodziejstw lata. Może i mam dużo zajęć dodatkowych i brakuje mi czasu, ale przecież niedługo sezon się skończy i będzie po warzywach!


 




Składniki:

  • Kilka garści gotowanej fasolki szparagowej
  • Pomidory
  • Feta



Sos vinegtette:

  • 2 łyżki oliwy
  • Kilka kropel soku z cytyny
  • 1 łyżeczka musztardy dijońskiej
  • 1/2 łyżeczki miodu









Ugotowaną fasolkę przekroiłam na pół. Pomidory i fetę pokroiłam w grubszą kostkę.

Składniki sosu dokładnie ze sobą wymieszałam i polałam sałatkę. Można ewentualnie posypać świeżo zmielonym pieprzem.

Właściwie to tylko 3 składniki, ale świetnie ze sobą się komponują. A sos... uwielbiam do fasolki taki musztardowo-miodowy vinegrette!



9 komentarzy:

  1. o, a ja właśnie mam mnóstwo fasolki!

    OdpowiedzUsuń
  2. O tak, robię to jutro. Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super sos. Podoba mi się jego kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sałatka, sałatką... ale jakie apetyczne zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo apetycznie wygląda ta sałatka:)
    Podoba mi się sos, który do niej dodałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To mój ulubiony sos do sałatek! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety zrobilam te salatke i zmarnowalam fasolke.Salatka jest najzwyczajniej w swiecie niesmaczna, ale to jedyna negatwna opinia tutaj, wiec dopuszczam mozliwosc, ze to ja cos sknocilam. W kazdzm razie, zwykla fasolka bije na glowe wszystkie salatki, ktore bazuja na niej samej jako na glownym skladniku.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  8. Przykro mi, że Ci nie smakowało - może to kwestia kubków smakowych - w końcu nie każdy ma takie same preferencje :)

    W sumie to sknocić tu nie bardzo było co - conajwyżej sos. Mam nadzieję, że inne przepisy bardziej Ci zasmakują i nie zrazisz się do mojego bloga!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń