wtorek, 17 lipca 2012

Ucierane ciasto z truskawkami - lekko piaskowe



Niedziela minęła mi bardzo leniwie. Po tygodniu (a właściwie to trooochę dłużej) intensywnej pracy zawodowej i nie tylko, wyjściach z domu po 7 i powrotach przed 23 musiałam mieć dzień lenistwa. Sobota była zajęta przez wolontariat i spotkania w miłym gronie, więc niedziela okazała się moją ostatnią deską ratunku.

No cóż... jednak bezczynność nie jest mi dana - dość szybko się znudziłam. Zaczęłam się więc szwendać po domu, poszłam na relaksik do spożywczego, zrobiłam sałatkę... A o 19 naszło mnie na ciasto z truskawkami. Co prawda od jakiegoś czasu myślałam raczej o cieście z wiśniami, ale tych nie miałam. O 19 w niedzielę też i o świeże truskawki ciężko, ale od czego są zapasy od Babci?? HA! Otworzyłam zamrażalnik i wyciągnęłam kilka truskawek.

Jako że my nie jesteśmy zbyt ciastowi to postanowiłam zrobić ciasto mniejsze niż zazwyczaj, w niewielkiej keksówce.




Składniki:

  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 2 jajka
  • 1/4 szklanki cukru
  • 1/4 szklanki oleju
  • 1/4 szklanki mleka
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

  • kilka truskawek

Kruszonka:

  • 1 łyżka mąki
  • 1 łyżka cukru
  • Kilka kropel esencji waniliowej (lub łyżeczka cukru wanilinowego)
  • 1 łyżka masła


Wszystkie składniki na ciasto mieszam rózga lub blenderem.

Blaszkę smaruję masłem i podsypuję bułką tartą. Wykładam do niej ciasto.

Truskawki kroję na pół. Układam na masie.

Mąkę mieszam z cukrem i masłem aż powstanie kruszonka. Posypuję całość w miarę dokładnie.

Zapiekam ok. godziny w 175 stopniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz