Już jakiś czas chodziła za mną myśl, żeby zrobić takie naleśniki z nadzieniem ruskim. Pierogów jeszcze nigdy takich nie robiłam, ale po dzisiejszym pichceniu rozważam to na bardzo poważnie! W ogóle - zabawny fakt związany z ruskimi pierogami - po raz pierwszy jadłam je pod koniec pierwszego roku studiów! Były to pierogi zrobione przez Babcię mojej koleżanki, Agnieszki (pozdrowienia!), która nie chciała uwierzyć w to, że wcześniej ich nie jadłam! Zresztą, do tej pory czasem się ze mnie śmieje z tego powodu :)
Składniki:
Na naleśniki:
- 3/4 l mleka
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżeczka pieprzu cayenne (można pominąć)
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
Na farsz:
- 20 dkg białego sera
- 40 dkg ziemniaków
- 1 1/2 cebuli
- 1 łyżeczka śmietany
- Sól
- Pieprz
Zaczęłam od ugotowania ziemniaków i ostudzenia ich. Cebulę pokroiłam w drobną kosteczkę i dobrze podsmażyłam.
W międzyczasie zabrałam się za ciasto naleśnikowe - wszystkie składniki dokładnie wymieszałam i odstawiłam. Gdyby po leżakowaniu ciasto zgęstniało, należy dodać odrobinę mleka.
Ugotowane ziemniaki ugniotłam, dodałam podsmażoną cebulę i rozdrobniony twaróg. Dodałam soli i świeżo zmielonego pieprzu oraz odrobinkę śmietany (18%), żeby lepiej mi się połączył farsz.
Wysmarowałam naleśniki i zwinęłam w ruloniki. Pokrojone w 1,5 cm plasterki będą świetną przekąską na jakąś imprezę :)
Z podanych składników wyszło mi 8 naleśników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz