Wyjeżdżam na tydzień. Filip siedzi i się uczy do egzaminów na aplikacji. Żaby się chłopak nie martwił co włożyć do garnka coś nie coś przygotowałam. A żeby dobrze się uczyło to trzeba i zjeść coś pożywnego, a więc podczas spaceru po sklepie przyszło mi do głowy chilli con carne.
Kiedyś robiłam zupę meksykańską. Właściwie chilli con carne robię dość podobnie.
Składniki:
- 30 dkg mięsa mielonego
- 3 cebule
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 2 czerwone papryki
- 1 żółta papryka
- 1 ostra papryka
- 1 puszka pomidorów
- 1/2 szklanki wody
- Przyprawy: sól, słodka papryka, pieprz cayenne, suszone warzywka
Cebulę kroję w piórka i podsmażam na oleju z odrobiną soli. Kiedy się już zeszkli, dodaję mięso mielone - najlepiej wołowe. Paprykę kroję w dość duże kawałki, za wyjątkiem ostrej papryczki, którą kroję drobno. Dorzucam do garnka i chwilę podsmażam całość. Dodaję fasolę odsączoną z puszki, 1/2 szklanki wody i przyprawy - sól i chilli do smaku, 2 łyżeczki słodkiej papryki, 1 łyżkę suszonych warzywek. Zmniejszam ogień i przykrywam garnek. Od czasu do czasu mieszam.
Po ok. 25 minutach dodaję pomidory. Gotuję jeszcze kilka minut i ... gotowe :)
och, idealne danie na jesienne słoty!
OdpowiedzUsuńostatnio robiłam ale z gotowej mieszanki przypraw... przyznam szczerze że to nie to samo ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnie raz użyłam gotowej mieszanki ze 2 lata temu do kiszenia ogórków, bo nie było w sklepie osobnych składników. Tak, to był ostatni raz, kiedy użyłam gotowych przypraw ;)
UsuńJa dodaję jeszcze mielony kminek. Nienawidziłam go do momentu, gdy pierwszy raz nie spróbowałam właśnie w chilli con carne. Polecam :)
OdpowiedzUsuńPS: A gdzie jedziesz?
Kminku nie znoszę od dzieciństwa. Dziadkowie musieli robić specjalną kapustę kiszoną dla mnie bez kminku... :) Nikt mnie do niego nie zmusi :P
UsuńJak będziesz zdrowa i będziesz miała czas to Ci opowiem co się ostatnio wydarzyło i gdzie pojechałam... ;> Ale nie wszyscy muszą wiedzieć :D
Zrobię Ci chilli z kminkiem i się przekonasz :) Ha! Nawet dzisiaj planuję :) Może wpadniesz wieczorem? Nie mogę się doczekać wieści :)
UsuńBuziak
Wracam pod koniec tygodnia ;)
Usuńnaprawdę bardzo dobre, syte danie :) polecam
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że przepis przypadł do gustu! :)
UsuńDziś z dodatkiem kaszy jęczmiennej :) pomocne w przypadku przesadzenia z ostrością!
OdpowiedzUsuń