Pierwszy raz jadłam te papryczki u Rodzinki w Hiszpanii. Byłam niesamowicie zaskoczona, że coś tak prostego może być aż tak dobre!
Nie wiem czy można kupić takie papryczki w Polsce, ale jak mi się skończy hiszpański zapas to na pewno rozejrzę się w jakiś delikatesach. Są to po prostu niewielkie, pieczone czerwone papryki w puszce. Oczywiście, można samemu upiec papryki i myślę, że też będzie cudownie :)
Składniki:
- 1 puszka papryczek (9 papryczek o długości 10-15 cm)
- 1 puszka tuńczyka
- 1 mała cebula
- 2-3 łyżeczki majonezu
- Sól, pieprz
Cebulę pokroiłam w bardzo drobną kosteczkę. Tuńczyka rozdrobniłam, dodałam cebulę, majonez, świeżo zmielony pieprz i sól. Dokładnie wymieszałam i tak powstałym farszem nadziałam papryczki.
Gotowe! :)
Ja też miałam w lodówce te hiszpańskie papryczki, ale nie chciało mi się ich faszerować. Pokroiłam w cienkie paski i dodałam do sałaty lodowej z pomidorami. Polałam hiszpańską oliwą. I też było dobre.
OdpowiedzUsuń