Fabada to hiszpańskie danie z fasoli, pochodzące z rejonu Asturii. Zostało mi trochę chorizo i chciałam je wykorzystać do czegoś innego. A już dawno myślałam o fabadzie... Przejrzałam swoje wszystkie hiszpańskie książki kucharskie i znalazłam różne przepisy. Koniec końców i tak pozmieniałam wszystko tak jak sobie wymyśliłam na początku i wyszło z tego całkiem fajne danie. Może nie jest to do końca Fabada Asturiana, niechże więc będzie Fabada Cracoviana!
Składniki:
- 2 puszki białej fasoli
- pół pętka chorizo
- 20 dkg boczku wędzonego
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- 2 pomidory
- 2 liście laurowe
- Słodka i ostra papryka, sól
- Suszone warzywka
Na początek kroję boczek w drobną kostkę i zaczynam go podsmażać na odrobinie oliwy. Drobno kroję również chorizo i dorzucam je do boczku, aby tłuszcz się dobrze wytopił. W międzyczasie kroję cebulę - nie za drobno i dorzucam. Kiedy cebula się zeszkli dodaję odsączoną fasolę z puszki (lenistwo - nie chciało mi się gotować normalnej), dodaję odrobinę wody, sól, łyżeczkę - półtorej słodkiej papryki i ostrej tak do smaku, łyżeczkę suszonych warzywek, dwa listki laurowe oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Na niewielkim ogniu gotuję to ok. 10 min i dodaję pokrojone w kostkę dwa pomidory. Całość jeszcze zostawiam na jakieś 3 min, wyjmuję listki laurowe i podaję z chlebem.
Wygląda bardzo apetycznie, chętnie bym skosztowała :)
OdpowiedzUsuń