Nie wiem skąd, ale przypomniało mi się wczoraj, że moja Ciocia Justynka robiła kiedyś podobnie kurczaka. Jadłam go dawno temu, w czasach liceum, kiedy często odwiedzałam moją Rodzinkę na weekend, ferie lub wakacje. Doznałam wczoraj olśnienia i postanowiłam zrobić coś podobnego, z małą modyfikacją w postaci słodkiej papryki.
Składniki:
- 1 pierś z kurczaka
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka mąki pszennej
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- Szczypta soli
- Oliwa i sok z cytryny do marynaty
Umytą i oczyszczoną pierś zamarynowałam w oliwie i soku z cytryny. Właściwie to nie miałam w planach robienia jej tego samego dnia, ale żeby nie mrozić wrzuciłam ją do marynaty. Myślę, że pół godziny w zalewie wystarczy.
Pokroiłam kurczaka w dość grubą kostkę i oprószyłam mieszanką mąki ziemniaczanej, pszennej, słodkiej papryki w proszku i odrobiny soli. Dokładnie wymieszałam, żeby mąka przykleiła się z każdej strony.
Na patelni rozgrzałam odrobinę oliwy o podsmażyłam mięsko z każdej strony na złoty kolor. Podałam z moją ulubioną surówką z białej kapusty.
Byłam wręcz zaskoczona jak pyszny wyszedł ten kurczak! Soczysty i delikatny w środku, z bardzo ciekawą, chrupiącą otoczką. Naprawdę polecam!
pycha! swego czasu robiłam podobnego kilka razy w tygodniu - duzo słodkiej papryki plus szczypta chilli
OdpowiedzUsuńjestem za- taki kurczaczek to cos dla mnie i mojej rodzinki...
OdpowiedzUsuńrewelacja! właśnie zrobiłam sobie kurczaka według Twojego przepisu, żeby pochłonąć jutro na obiad w pracy, ale zaraz zjem całość :D Pychotka! :)
OdpowiedzUsuń