Jest to danie, które wymyśliłam będąc w Hiszpanii. Oczywiście, spodziewam się, że nie ja pierwsza wpadłam na taki pomysł, ale właśnie tam, kiedy w szafce u Rodzinki zobaczyłam soczewicę, której wcześniej nie jadłam, pierwszy raz zrobiłam tę potrawę. Bardzo ją lubię i od czasu do czasu zmieniam różne jej składniki. Chodzi mi w tym momencie głównie o składniki typowo "węglowodanowe", bo mój wegetariański gulasz smakuje wyśmienicie zarówno sam, jak i z kaszą czy ziemniakami. Z tymi ostatnimi właśnie dziś przygotowana wersja.
Z podanych poniżej składników wychodzi jedzenia jak dla wojska. Początkowo miałam zrobić z połowy składników, ale później pomyślałam, że przecież lepiej część zamrozić na czarną godzinę ;) 4 porcje zamrożone, jedna spakowana na jutro do pracy i jeszcze zostały ze 2-3 :) Myślę więc, że jest to całkiem dobra potrawa, kiedy przyjeżdża w odwiedziny do nas kilka osób. Raz dwa obiad gotowy, a spokojnie kilka żołądków się wyżywi :)
Składniki:
- 350g (opakowanie) zielonej soczewicy
- 2 spore cebule
- Kilka papryk
- 2 marchewki
- 1 cukinia
- 3-4 ziemniaki
- 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
- 1-1 1/4 l wody
- Sól, słodka papryka
Cebule kroję w półplasterki. Myślałam, żeby skroić 3 duże, bo lubię większą ilość duszonej cebuli w różnych daniach, niestety, przy krojeniu drugiej moje oczy powiedziały "dość!" Tak czy siak, myślę, że 2 cebule są wystarczające.
W momencie, kiedy podsmażałam cebulę, zabrałam się za krojenie papryki - co ważne, papryki z mojego ogródka! Wzięłam jedną czerwoną, dwie ostre, które ostatnio nie wydawały mi się ostre, jednak dziś zmieniłam o nich zdanie :) oraz 3 niewielkie żółte. Te żółte papryczki wyrosły mi wręcz miniaturowe. Nie wiem czy to kwestia odmiany czy może tego, że na samym początku krzaczek złamał mi się tuż nad korzeniami i tak go wsadziłam do ziemi. Grunt, że coś, a nawet sporo tego czegoś wyrosło.
Ale wracajmy do tematu!
Po chwili smażenia cebuli dodałam pokrojoną paprykę. Podsmażyłam całość razem przez chwilę i dodałam opakowanie soczewicy. Mieszałam przez chwilę i zalałam wodą, dodałam sól i łyżeczkę słodkiej papryki w proszku.
Zabrałam się za obieranie i krojenie marchewki w miarę równe kawałki - dodałam ją po ok. 10 minutach gotowania soczewicy. Po kolejnych 7-10 dorzuciłam pokrojoną w ćwierćplasterki cukinię i gotowałam kolejne 10.
W między czasie obrałam i pokroiłam w drobną kosteczkę ziemniaki, które ugotowałam w osobnym garnku.
Kiedy soczewica (po ok. 25-30 min) była już miękka dodałam 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego. Gdy całość się zagotowała wyłączyłam ogień. Ugotowane ziemniaki dodałam do soczewicy i wymieszałam.
Zrobilam dzis ten gulasz i jest naprawde pyszny! No i do tego zdrowy. Dziekuje za przepis
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że gulasz smakował! Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń