czwartek, 13 listopada 2014

Zupa tajska a la Gąska


Podobną zupę jadłam pierwszy raz u koleżanki w zeszłym roku. Miała trochę inne składniki, bo pieczarki, pomidorki koktajlowe i kurczaka, ale postanowiłam ją nieco zmienić, choćby dlatego, że nie przepadam za grzybami. Lubię natomiast dużo warzyw, a troszkę mięska też nie zaszkodzi. Przyjechała do mnie Mama, która uwielbia takie zupy tajskie. Tata nie lubi mleczka kokosowego to Mama raczej nie gotuje takich rzeczy. Postanowiłam jej zrobić więc przyjemność.

Składniki:


  • 2 puszki mleka kokosowego
  • 300 g kurczaka (lub indyka)
  • 1 cukinia
  • 1 marchewka
  • 2 kolorowe papryki
  • 2-3 łyżeczki czerwonej pasty curry
  • 1/2 łyżeczki suszonej kolendry
  • 1-2 ostre suszone papryczki
  • Odrobina oliwy

Marchewkę i cukinię kroję w półplasterki, papryki w kostkę lub paseczki.

Mięsko marynuję w paście curry i odrobinie oliwy przez 15-20 min. 

Mleczko kokosowe podgrzewam i wrzucam najpierw marchewkę z przyprawami - kolendrą i ostrymi papryczkami, po 5 min mięsko i paprykę, po kolejnych 5 - cukinię. Całość gotuję jeszcze z 10 min aż warzywa będą miękkie. Można dodać więcej pasty, można dodać więcej ostrej papryczki, ale absolutnie nie potrzeba dodawać żadnej soli ani pieprzu. Jako dodatek można dodać ryż, ale zupa sama w sobie jest sycąca, więc nawet nie ma takiej potrzeby.



1 komentarz: