W zeszłym tygodniu naszło mnie, żeby zrobić makaron z tuńczykiem i kukurydzą. Ale jakoś nie wyszło. Postanowiłam więc dziś to zrobić. Kupiłam puszkę kukurydzy, bo akurat skończyły mi się zapasy. Otworzyłam ją i tak sobie myślę: "hm... a może by tu zrobić placki z kaszy..?" Wahałam się i wahałam, ale w końcu placki wygrały z makaronem :)
Muszę przyznać, że byłam zdziwiona, że są AŻ tak dobre! Być może jest to zasługa słodyczy kukurydzy, cebuli i papryki, a w szczególności tej ostatniej, która pochodzi z mojej doniczki :)
Składniki:
- 5-6 łyżek kaszy jęczmiennej (u mnie drobna, perłowa)
- 1 cebula
- 1/2 czerwonej papryki
- 1/2 puszki kukurydzy
- 2 jajka
- 5 łyżek otrębów
- 3 łyżki mąki pełnoziarnistej
- 1 łyżeczka suszonych warzywek
- Sól, pieprz
Kaszę gotowałam 10 min, według przepisu na opakowaniu. Cebulę i paprykę pokroiłam w drobiną kostkę i podsmażyłam na patelni - najpierw wrzuciłam cebulę, a po kilku minutach dołożyłam paprykę.
Kiedy składniki przestygły wrzuciłam je do miski, dodając pół puszki kukurydzy, dwa jajka, otręby i mąkę. W zależności od gęstości masy można dodać więcej lub mniej tych dwóch ostatnich składników. Całość posoliłam, dodałam suszone warzywka i zmieliłam dużo pieprzu.
Całość dokładnie wymieszałam. Kładłam masę na mocno rozgrzany olej, łyżką formując średniej grubości placki. Smażyłam do uzyskania złocistego koloru z obu stron.
jadłam takie z kaszy gryczanej :) Te apetycznie się prezentują!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł :) Notuję do wypróbowania. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuń