niedziela, 11 stycznia 2015

Sałatka z selera naciowego i wędliny



Bardzo szybka, odświeżająca sałatka. Miała być niby dietetyczna, ale nie mogłam się oprzeć odrobinie majonezu. Siedziałam sobie w domu, na kolację zachciało mi się coś więcej niż zwykłą kanapkę. Za wiele w domu frykasów nie miałam, jakiś tam seler naciowy się walał i przypomniałam sobie, że ostatnio jadłam sałatkę z selera, w której były mandarynki. Mandarynek nie miałam, były za to pomarańcze. Zajrzałam do lodówki - resztka wędliny z indyka, puszka kukurydzy. No i to cała sałatka.

Z podanych poniżej proporcji wyszły 2 większe porcje.

Składniki:


  • 2-3 łodygi selera naciowego
  • 3 plasterki drobiowej wędliny
  • 2-3 łyżki kukurydzy
  • 3/4 pomarańczy
  • 1/2 łyżki majonezu
  • Sól, pieprz


Umytego selera naciowego kroję z grubsze plasterki, wędlinę w paseczki, a pomarańcze w kosteczkę po ok. 1-1,5 cm. Dodaję kukurydzę, odrobinę majonezu, żeby wszystko związać, sól i pieprz i gotowe.

4 komentarze:

  1. Też kocham majonez w sałatkach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. No jakoś tak ciężko beż niego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Filip polecał Twojego bloga podczas "szkolenia" w zakopcu. Pooglądałem i powiem ze super. Pozdrawiam marek s.

    OdpowiedzUsuń