Przypadki chodzą po ludziach. Albo też nic nie dzieje się bez przyczyny ;)
Do pracy miałam na 11. Na 8 umówiłam się do kosmetyczki, ale okazało się, że pani nie mogła dojechać na czas. Miałam półtorej godziny w zapasie, a wieczorem zaplanowany seans "Gwiezdnych Wojen" (najlepszy film na świecie!). No i co tu robić przez te półtorej godziny? No przecież nie przesiedzę na kanapie... To może szybkie ciasto zrobię?
Składniki:
- 1 1/4 kubka mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3/4 kubka cukru
- 3 łyżki kakao
- 3 jajka
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3/4 kostki masła
Kubek mąki pszennej, mąkę ziemniaczaną, cukier, jajka, esencję waniliową (bądź cukier wanilinowy), proszek do pieczenia i roztopione (przestudzone) masło dokładnie ucieram. Dzielę na mniej więcej dwie części - do jednej dodaję pozostałą mąkę pszenną, a do drugiej - 3 łyżki kakao. Ponownie dokładnie ucieram każdą z części. Ciasto jest dość gęste.
Małą keksówkę smaruję masłem i wysypuję bułką tartą. Masę wykładam naprzemiennie, jak mi się udaje - tak, żeby wyszła nieregularna kolorowa babka.
Całość piekę ok. 45 min w 175-180 stopniach do momentu aż boki zaczną odchodzić od foremki.
Do herbatki popołudniowej idealna:)
OdpowiedzUsuń