Już od pewnego czasu myślałam, żeby zrobić Filipowi taki makaron. Pomyślałam, że można zrobić go podobnie do makaronu ze szpinakiem i suszonymi pomidorami. Pomysł się udał, o czym świadczyć może sms z zachwytami od Brata - napisał, że czuł się jak we wspaniałej restauracji :) I jak tu nie gotować jak się jest tak docenionym!
Składniki:
- 200 g makaronu
- 450 g mrożonego szpinaku
- 200 g łososia
- 200 ml śmietany 30%
- 50 g gorgonzoli
- 2 ząbki czosnku
- Sól
Łososia zamarynowałam najpierw w oliwie z cytryną. Tak delikatnej rybie wystarczy nawet 20 min.
W międzyczasie wyrzuciłam na patelnię szpinak, a kiedy się rozpuścił dodałam zmiażdżony czosnek i drobno pokrojonego łososia, choć sposób krojenia nie jest tu istotny, bo on i tak się rozpadnie.
W osobnym garnuszku zaczęłam podgrzewać śmietanę z gorgonzolą - dobrze mieszając, aby nic się nie poprzyklejało do dna i pilnując, by sos się nie zagotował. Kiedy ser się dokładnie rozpuścił wlałam go do szpinaku z łososiem, zmniejszyłam ogień, dodałam soli i lekko dusiłam jeszcze 3 min.
Podałam z tagliatelle.
uwielbiam szpinak pod każdą postacią :) muszę wypróbować Twój przepis, bo danie wygląda przepysznie! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLosos wedzony?
OdpowiedzUsuńNie, ja używałam świeżego :)
UsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń