Bardzo szybki sposób na obiad, nie licząc oczekiwania związanego z moczeniem się ciecierzycy. Danie jest czysto wegańskie (nie specjalnie ;) ), nie potrzebujemy gotować ciecierzycy, więc zaoszczędzamy czas. Można wykorzystać jako kotlety do obiadu - z ryżem, kaszą czy ziemniaczkami (jak u mnie) lub wrzucić je do tortilli.
Z poniższych składników przygotujemy 4 porcje (zmieści się na jednej dużej patelni).
Składniki:
- 250 g suchej ciecierzycy
- 1/2 cebuli
- 1/4 marchewki
- Kawałeczek selera
- 1/4 pietruszki
- 2 ząbki czosnku
- Kmin rzymski
- Słodka papryka
- Papryczki pepperoncino
- Koperek
- Sól
Opcjonalnie - sos:
- Jogurt naturalny
- Koperek
- Czosnek
- Sól
Ciecierzycę zalewam wieczorem wodą, według instrukcji na opakowaniu. Na następny dzień odsączam ją, przepłukuję i miksuję blenderem - surową. Nie ma się co martwić mocą blendera - mój, kilkunastoletni, o mocy 450w dał radę. Nie ma też potrzeby, aby wszystko było zmiksowane na pył - nawet fajnie jak się czasem kawałek cieciorki trafi :)
Na suchej patelni przyprażam ze dwie łyżeczki kminu rzymskiego, mniej więcej tyle samo słodkiej papryki i pokruszone cztery papryczki pepperoncino (wg uznania, nie wyszło bardzo ostre). Dorzucam do masy z ciecierzycy. Następnie kroję bardzo drobno pół cebuli, ścieram na drobnych oczkach marchewkę, pietruszkę i selera - podsmażam warzywa na oleju. Na ostatnie 30 sek dorzucam przeciśniety przed praskę czosnek. Dorzucam do masy, wraz z 4-5 łyżeczkami posiekanego koperku, 1.5-2 płaskimi łyżeczkami soli (warto spróbować) i wszystko dokładnie mieszam. Z tej masy, bardzo ładnie lepiły mi się pulpeciki, jednak jeśli macie problem - można dorzucić trochę mąki lub bułki tartej.
W przypadku słabszego blendera, można miksować wszystko razem - odrobina wilgoci z warzyw powinna pomóc.
Jeśli chodzi o przyprawy - można robić wszelakiego rodzaju kombinacje. Można dodać 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego, a zamiast wspomnianych wcześniej przypraw - swoją ulubioną mieszankę - meksykańską, do mielonych ;) , do gyrosa...wedle smaku!
W przypadku słabszego blendera, można miksować wszystko razem - odrobina wilgoci z warzyw powinna pomóc.
Jeśli chodzi o przyprawy - można robić wszelakiego rodzaju kombinacje. Można dodać 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego, a zamiast wspomnianych wcześniej przypraw - swoją ulubioną mieszankę - meksykańską, do mielonych ;) , do gyrosa...wedle smaku!
Z powstałej masy wyszły mi 24 pulpeciki wielkości orzecha włoskiego.
Rozgrzałam dobrze patelnie, z większą ilością oleju (żeby pulpeciki były zanurzone w nim do połowy). Smażyłam z każdej strony po ok. 3-4 min, do momentu, kiedy nie zrobiły się pięknie brązowe.
Polecam zrobić do nich sos na zimno z odrobiny jogurtu naturalnego, czosnku (wg uznania), posiekanego koperku i soli.
Bardzo smaczne
OdpowiedzUsuń