środa, 2 września 2015

Buraczany chłodnik



Chodził za mną ten chłodnik już dość długo. Trzeba było, żebym się pochorowała, żeby się za niego wziąć - dobrze, że składniki leżały sobie już jakiś czas w lodówce.

Na pożegnanie lata (chlip!) przedstawiam moją wersję chłodnika.

Składniki:


  • 3 buraki
  • 8-10 jajek
  • Bulion warzywny
  • Pęczek koperku
  • 2 ząbki czosnku
  • 700 ml jogurtu naturalnego
  • Sól, pieprz

Buraki obieram i kroję w niewielką kosteczkę. Zalewam je bulionem - tak, aby płyn przykrywał tylko buraki. Gotuję je do miękkości - w zależności od wielkości kostki 25-40 min. Jeśli w międzyczasie płyn nam wyparuje należy go uzupełnić wodą. Po ugotowaniu odstawiam do ostygnięcia.

Jajka gotuję i kroję w kostkę, czosnek przeciskam przez praskę, a koperek drobno siekam. Mieszam wszystkie składniki, zalewam je jogurtem naturalnym - doprawiam solą i pieprzem. Zupę wkładam do lodówki i zostawiam tam do następnego dnia, aby wszystkie smaki się przegryzły. Chłodnik jest najlepszy jak sobie trochę poleży.

1 komentarz: