![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjKMzMh5Pa-E8ma_PcINey59yPr9UxycdgYkAWfmLPqvprmfx4mfZqc7WrXWvSMmC2lhxgZQJ2SZAPcT4hzkx0vViq8SsCSs-davnsMxls6FOgqSEIWGuCTbqJNH7boCUek1kHKG_c7iE/s640/Klops+z+ciecierzycy+06.jpg)
Pomyślałam wczoraj, że dawno nie jedliśmy strączków. Robiłam kotlety z soi, z soczewicy, ale z ciecierzycy jeszcze nie i to był wstępny pomysł na jutrzejszy obiad. Kupiłam więc trochę cieciorki i przyszłam do domu, gdzie wpadłam na pomysł zajrzenia do książki, którą kiedyś dostałam od Babci - "Groszek do groszka" - z przepisami ze strączków. Niestety, w tej książce nie ma żadnych przepisów z ciecierzycą, ale rzucił mi się dość ciekawy pomysł w oczy - a mianowicie klops z mięsa mielonego i grochu z jajkami. Po zmodyfikowaniu przepisu wyszedł klops ciecierzycowy.
Składniki:
- 35 dkg suchej ciecierzycy
- 5 jajek
- 3 cebule
- 4 ząbki czosnku
- 1/2 marchewki
- 1 łyżka suszonych warzywek
- 2 łyżki suszonego majeranku
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- Pieprz cayenne
- 1 szklanka wody
- Otręby do wysypania foremki
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsDkfXZ22N-mNqD4RY0DzsbEM1lrW9aYNO3MFv5z_JPnGFD93sEoyBVDg4q_3t2V5R5_x_ID_M254MAam-4FCIgoVuPlBGyPC8kOOIkD8nJlyRKZdfrfLsaRYcx3PH4or08CUqtll4afY/s320/Klops+z+ciecierzycy+01.jpg)
Ciecierzycę trzeba wieczór wcześniej zalać dużą ilością wody. Następnego dnia, przed gotowaniem, należy ją odsączyć i zalać nową partią wody. Kiedy zacznie się gotować i wytworzą się szumy odsączam ciecierzycę, płuczę ją i zalewam wrzątkiem. Gotuję ok. 45-60 min, aż będzie miękka. Nie dodaję soli, bo inaczej stwardnieje - można ją dodać pod koniec gotowania, ale w tym przypadku ja dodaję ją już do masy.
W międzyczasie gotuję 4 jajka.
Cebulę kroję byle jak (i tak będzie miksowana), podsmażam na odrobinie oleju ze szczyptą soli i łyżką suszonych warzywek. Po chwili dodaję startą na grubych oczkach marchewkę, podsmażam jeszcze 2 min i podlewam odrobiną wody, aby warzywa się lekko poddusiły.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhApIvCfEd30EwneNJi2MTA4HKBYkyZ840mJWWvA7W7stcHLOVbucRiEwuKUnWyABiuRQYpJzRKT9zxCsAlZ0Sy1EMl2oCyL-n8BSXFqGOJUE9ScUpFUjr6um-hRmNyTETjJKSs-PZp7A0/s320/Klops+z+ciecierzycy+02.jpg)
Małą keksówkę smaruję tłuszczem i wysypuję otrębami. Wykładam połowę masy, na której układam obrane jajka. Przykrywam pozostałą częścią masy.
Piekę w 200 stopniach i kąpieli wodnej (na dół piekarnika układam drugie naczynie żaroodporne z wodą) przez ok. półtorej godziny, aż wierzch się smakowicie zrumieni.
Doskonałe danie na obiad, z dodatkiem ziemniaków i surówki (u mnie kapustka a la Babcia) albo jako dodatek do kanapki, z odrobiną chrzanu czy keczupu.
Lubię cieciorkę! Pomysł wart uwagi :)
OdpowiedzUsuń