Muszę się przyznać, że przez pierwszy miesiąc pracy rzadko gotowałam. Mała, ciasna kuchnia w pracy, ludzie przepychający się, obijający o Ciebie - grrrr... Ale w miarę jak się przyzwyczajałam, wracałam do gotowania. Przez to moje "bujanie się po mieście" ;) musiałam jednak szybko gotować, więc kończyło się na jakimś mięsku z warzywami na ciepło, albo szybkim makaronem z pomidorami (kilka fajnych przepisów na szybkie makarony znajdziecie tu)...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmiWUdYvY-NCQp84FF2Qp-wY0WZeYRWifOKqyc2b5KuuRSIOLaLx5k3JrWm-mQXnFOo903GjPloMfbWFAI5e7_2Q0DA9wWfB09_aKFfpSkdI335smtOMi3xlzj03hMuPZF_ynug84gQlY/s1600/Makaron+z+broku%C5%82ami+02.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiipKYhgiRLuVDls64Sdo176H1skzqygvJ4Hi7iwMhRvjQVplK8_dgGBLNNOqWH6Mmy_WJ2pC-vFpmP6CjNnLtoAy1uh92xBU1P2oBk0e2W0_GtMsU_K4Ln682M1UNkyapk2YNgUiNtULo/s1600/Makaron+z+broku%C5%82ami+01.jpg)
Składniki:
- 300 g mrożonych brokułów
- 3 ząbki czosnku
- 100 ml śmietany 30%
- 100 g gorgonzoli
- Odrobina oliwy
- Sól
Na odrobinie oliwy przez chwilę podsmażam przeciśnięty przez praskę czosnek i wrzucam brokuły. Przykrywam na jakieś 3-4 min, od czasu do czasu mieszając. Po tym czasie dodaję sól, śmietanę i gorgonzolę. Od razu muszę wspomnieć, że nie znoszę tego śmierdzącego, pleśniowego sera, ale do takich sosów nadaje się idealnie. Jeśli komuś, tak jak i mnie, nie przechodzi przez przełyk - niech się w ogóle nie martwi - w sosie się roztapia i tworzy spójną, pyszną całość z resztą. Na niewielkim ogniu podduszam sos jeszcze ze 4-5 min, aż brokuły będą miękkie. Całość mieszam z makaronem i gotowe!
Moje smaki...:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Pani przepisy i sposób, w jaki opowiada Pani o swoich przygodach kulinarnych. Chciałabym polubić Pani stronę na Facebooku,ale niestety jest tylko opcja :dodaj znajomego :(
OdpowiedzUsuńDziękuję za mile słowa, jednak mój blog nie ma profilu na Facebooku...
OdpowiedzUsuń