![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5w2k7mg544Zl1Wu87o95pvTBukUbgnNH1VAT9bJ6VAr22LxK2u78EjqrPx0eTruc9A53Us2IeJ7wS9CHOTQ8DtAsse8LL9rS-Y-kdKgaxW87uhtPWbALKzHMjNPknr5aByZK-El1QaHRY/s640/Marchewka+04.jpg)
Dzisiejszy wpis dedykuję Marioli, która mnie do niego natchnęła rozmową przy obiedzie.
Początkowo miała być to marchewka z groszkiem, jednak pamięć płata figle i okazało się, że w zamrażalniku groszku brak. Nie szkodzi - sama marchewka też jest przepyszna :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHwmHxWvtLyzdb4pYartC0WswxNpFZ1zwyhsWh8nMu52daa4MBRut0xSaT45X4LYc3u492vSubwfJSYEhyphenhyphenjZ5enf7eQO9niP4pb5v-dwg8-QSwlntyldifpyH8cSl23TkdXR8o7icX-yty/s320/Marchewka+01.jpg)
Składniki:
- 3 marchewki
- Odrobinę wody
- Sól, cukier do smaku
- 3 łyżeczki masła
- 2 łyżeczki mąki
Marchewki obrałam i pokroiłam w kostkę. Trochę się przy tym podenerwowałam, więc niecierpliwym polecam mrożonkę ;) Zalałam odrobiną wody - tak, aby ledwo przykryła marchewkę. Dodałam 1/4 łyżeczki soli i 1/2 łyżeczki cukru. Gotowałam do momentu aż marchewka będzie już na wpół miękka.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgul5V1YSBEJ91TqMhvTxfJEwbCL_EW7Tvqy3TdylI2EOBbzXlFpb3z69dkd8-GYDlS5A-NexYOHSkB0yRZAyXu64LwV54EjUVCqYir-hfKlgqY_iei6kEk_HQzi6EKno_i3A43Tm8Ap1rx/s640/Marchewka+02.jpg)
W rondelki rozpuściłam masło, dodałam do niego mąkę i energicznie rozmieszałam, aby zrobić zasmażkę, którą dodałam do marchewki. Pogotowałam jeszcze 2 min i gotowe :)
Uwielbiam marchewkę zasmażaną :)
OdpowiedzUsuńlubie marchew w takiej wersji :)
OdpowiedzUsuńjest delikatna...
Kapitalna sprawa! Babcia robiła taką ;)
OdpowiedzUsuńsmak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńMarchewkę łatwiej pokroić podgotowaną, nie trzeba się przy tym denerwować ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)