Chodząc sobie po moim lokalnym sklepie zauważyłam na półce bób konserwowy. Nigdy wcześniej takiego nie jadłam i byłam bardzo ciekawa jak może smakować - czy jest bardzo inny od takiego gotowanego? Postanowiłam więc go wypróbować :) Okazało się, że jest całkiem przyjemny, skórka jest bardzo cienka, a i smakuje nieco inaczej niż ten, który się gotuje u mnie w domu. My zawsze dodajemy dużo kopru, więc ma specyficzny smak. Ale koniec końców jest dość smaczny.
Została kwestia co z tym bobem zrobić... Wpadłam na pomysł sałatki, zwłaszcza, że szłam w gości, a tak z pustymi rękami to nie wypada przecież :) Oto mój pomysł:
Składniki:
- 1 puszka bobu konserwowego (tudzież taka ilość gotowanego)
- 2 garści (suchego) makaronu penne
- 1 pierś z kurczaka
- 20 dkg fety
- 10 suszonych pomidorów
- Kilka gałązek świeżej mięty
- Sól
Kurczaka pokroiłam w kostkę i zamarynowałam przez 20 min w oleju z suszonych pomidorów, po czym posoliłam i usmażyłam (na koniec posypałam jeszcze przyprawą suszone pomidory). Makaron ugotowałam al dente. Pomidory i fetę pokroiłam w kostkę. Bób odsączyłam z zalewy. Miętę posiekałam. No i wszystko wymieszałam. Wszystkie składniki wymieszałam i polałam jeszcze odrobiną oleju z suszonych pomidorów. Gotowe!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEig29pKdX6KrdYOqzN1_gTjRJsUH8VzmjLkBPTS-jTeO5mz3v3wAJ5WTM18hKAeQLwfIi89d6VPQmJZXFQTROF0S5EdZfmNDYiT-4oQzPf5jkf5ctAzggHs5rcvIMCCUECDNgDCpiFwX0k/s640/Sa%25C5%2582atka+z+bobem+05.jpg)
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAż ślinka cieknie....
OdpowiedzUsuń