![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUhYsMxya107H9UDRN-fNdt3RGs-b_2_pGKdYVPwlnoasxAaIlBBYxE_KtoYhJHfNndrcwJtPgajr23G4bF3ckfTrqMRU2bGT2-PKJVenPbmA9SRoKIjP8EKPCATN0wNfOKGB60xOXTo6y/s280/Kurczak+w+sosie+orzeszkowym+04.jpg)
Od jakiegoś czasu chodziły mi po głowie orzeszki ziemne. I kurczak wraz z nimi :)
W końcu odważyłam się poeksperymentować i wyszło coś naprawdę fajnego :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0B6gE78JfO1j0x7uuR4kayhhfr0rEh7JIIKb1FLdgRnqfzph1StZgCQgA5Q5w1Y7wvB4gDhWan3QXjLh5GZcNy40qSu-FX8-BClqvjaHcQ_beEYn0N18552V9esgoGQiiF47qlJg5qtEJ/s280/Kurczak+w+sosie+orzeszkowym+01.jpg)
- 1 duża pierś z kurczaka
- 100g orzeszków ziemnych
- 1 niewielka cebula
- Ok. 1 cm imbiru
- Sok z niecałej połowy cytryny
- 1 szklanka wody
- Sól, chilli do smaku, suszone warzywka
Pierś z kurczaka pozbawiam wszelakich błonek i tłuszczu. Myję w zimnej wodzie i suszę papierowym ręcznikiem. Lekko oprószam solą. I tu wypróbowałam sposób Brata koleżanki: pierś kładę na rozgrzanej patelni, bez tłuszczu i nie ruszając jej smażę 5 min z jednej, 5 min z drugiej strony. Odstawiam, nie kroję jej od razu, żeby nie straciła soków. W ten sposób otrzymujemy naprawdę soczyste mięsko z lekko chrupiącą skórką.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy-VZxFTuomALOSqY86XD6CI7vSk5Hy35aI5qhcGdEwKCA2VYopQL8Kn5g409A1v4Z_EhNFlzOi59I6CphJ-2jsibVCTdZlaeCf23GHcyftDWWkjioXc3VgLH9z7f6S0VKK0tT7Dj-cpjS/s280/Kurczak+w+sosie+orzeszkowym+02.jpg)
Niewielką cebulkę kroję byle jak i podsmażam na niewielkiej ilości masła. Ścieram świeży imbir, dodaję pastę z orzeszków, resztę wody i przyprawy. Wszystko dokładnie mieszam i zostawiam na niewielkim ogniu na jakieś 5 min, po czym wszystko jeszcze raz dokładnie miksuję.
Smacznego!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaOBE8_oGpDflIwC2fYFDRVh1VKP-F-jZOj7gVHIvDzTE-ED4CKL2J2sutZw_UVLaCIyBYFemu78ca1bY4Qh2tZTCqH6BbVzchIaT-Mb9T2gdcK3SZ-z2CjieMixs6lp09bz1-aWbJ6HfJ/s280/Kurczak+w+sosie+orzeszkowym+05.jpg)
Pierś wygląda na bardzo soczystą. Do tego ten sosik.. Poezja smaku!
OdpowiedzUsuńJak usłyszałam z czego jest sos, to zastanawiałam się, czy będzie mdły. Ale przyprawiony według Twojego pomysłu jest trochę pikantny i to bardzo dobrze mu robi! :)
OdpowiedzUsuńsos bbrzmi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuń