Dziś ja jadę w gości. Jadę w odwiedziny do Rodziny :) Nic by się nie stało jakbym przyjechała z pustymi rękami, ale podarowanie czegoś zrobionego własnoręcznie, z sercem, wydaje mi się fajną sprawą. Gotowanie czy pieczenie dla kogoś wydaje mi się być wyrazem miłości, a że moją Rodzinkę bardzo kocham to postanowiłam coś dla nich przygotować.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaum-Y99MzaipYBy39DzbQCnGGvzatPgO66wVli8Bnj6djLe0CFfkUVW8z08VetxLvpqrvv7OiuXO42j89RPCvliZAW67FYeswst6-u_IQUpnHe5JDEOVaXJI069VKwkD3GVCJ9qV0LD8l/s280/Ciasteczka+miodowe+02.JPG)
Jak w gości - to coś słodkiego. Plan był inny, a wyszło jak zwykle ;) Pomyślałam sobie, że zrobię kruche ciasteczka z dżemem własnej roboty. Wróciłam z pracy, po drodze zajrzałam do jedynego otwartego sklepu (święto) po coś do picia. O śmietanie nie pomyślałam. A w lodówce tejże brak. Walczyłam ze sobą, walczyłam, aż w końcu wyszłam do tego nieprzyjaznego świata pełnego deszczu, wiatru i chłodu. Uff... wróciłam. Już, już zabieram się do roboty....nie ma cukru! W sumie, mogłam się tego spodziewać. Ilości cukru w domu nie kontroluję, bo używam go bardzo rzadko tylko i wyłącznie do jakiś wypieków. I co dalej? Nie, kolejny raz już nie wyjdę! A zatem będą ciasteczka miodowe!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhddAnq5u7Ayx9L-VKb3bp9aNhjjbiKW2TaJho8slKU42qxrTQAXNxKizejDrV3IAfdUzREAX660BwLInrr8zeRcR69g9sowcU_gE8vZtYnAH_1XUFY-naEa329gRqGzq2pRiEqdCrYnuQR/s280/Ciasteczka+miodowe+07.JPG)
Składniki:
- 1 3/4 szklanki mąki
- 1/2 (10 dkg) kostki masła
- 2 łyżki śmietany
- 1 jajko
- 3 łyżki miodu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii (ew. 1 łyżeczka cukru wanilinowego)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1sndfFzGcitySk-xUQk1OQFEC7TFk73EgYc17t7FOcSDDgOZu6kHwNeEOH4mlMHBNxS8kR6kutMuOvMhahCLwSOFErlXWkx5TaAEXDw3cSye6tFzzf5B5xHjXNy0HG4q7kQJoFjSm6NoB/s200/Ciasteczka+miodowe+11.JPG)
Ciasto robi się banalnie. Nie przywiązuję wagi do łączenia składników w jakimś określonym porządku, wydaje mi się, że jak wszystko wrzuci się razem do garnka to i tak wyjdzie to samo :) A zatem szatkujemy początkowo wszystkie składniki z masłem, a kiedy to będzie już w drobnych kawałkach używamy własnych rączek i zagniatamy ciasto. Podobnież ciasto kruche lubi być w miarę długo być wyrabiane - to zależy od Waszej cierpliwości :) Ale zapach miodu podczas gniecenia ciasta jest tak smakowity, że można to robić dłuższy czas z przyjemnością. Wyrobioną kulkę, zawiniętą w folię, wkładamy na min. godzinę do lodówki( lub do godziny do zamrażalnika), ja zostawiłam ją na całą noc, aby rano upiec świeżutkie ciasteczka.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKKIF9HJgwsT3mOG4_peHkhs0BdvaPBBq6JW2i4_-yxckUYjZRixikxmqSQHNgkhGEpSD3rQBdDQx_ZohxxNGspjRD7_wHBAwGtQjxt7mcZJ1xOTAGvKRu0GKY1vtw_UqQTTtuAvOEsKnB/s280/Ciasteczka+miodowe+13.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXzHIj1aatJ5NUukWfmGewms_dFAiv3a9QC-X0Cx2CiU9amsZH9ceAIQe1c6pqDHpLRgaFUtO014JSdkWFmzOn5OfbiorqJ-1RTpFYudcmCAaZF1FLYTxmKiEbVqGNwMNPnWecIit0yJqi/s280/Ciasteczka+miodowe+15.JPG)
Rano podzieliłam ciasto na dwie części, żeby łatwiej było mi je wałkować na cienki placek. Z połowy powycinałam ciasteczka foremkami, a drugą część po prostu pokroiłam na romby i prostokąty (wersja ekspresowa). Ułożyłam na blaszcze i lekko posmarowałam wierzch każdego ciasteczka wodą. Piekłam w 175 stopniach ok. 15 - 20 min (wszystko zależy od grubości ciasta) do momentu, kiedy się zarumieniły. Zapach z piekarnika - boski! Rozpuściłam pół tabliczki czekolady i posmarowałam wierzch ciasteczek.
Są to ciasteczka dla osób, które trochę mniej lubią słodycze - same w sobie nie są bardzo słodkie. Ale zawsze można dodać trochę cukru lub więcej miodu, czy też właśnie polać je czekoladą.
Pyszne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńbrzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńMalwinko - zdjęcia na blogu są coraz lepiej skomponowane! Brawo ;) To tyle tytułem zawodowego zboczenia. A po drugie... to mam nadzieję, że trochę ich się jeszcze ostało u Was na mieszkaniu, bo chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńNiestety... nie ma już nawet pół...
OdpowiedzUsuńCześć Malwinko,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię z Podraja i czytam twoje przepisy. Jest w czym wybierać!
Interesują mnie ciasteczka owsiane - jakiej śmietany trzeba użyć, kwaśnej czy słodkiej np. 30%?
Iwona Bógdoł
Cześć Iwonko! Bardzo dziękuję za miłe słowa :)
UsuńDo ciasteczek miodowych dodaję kwaśną śmietanę - tak jak do kruchych ciasteczek.
Ściskam mocno!
M.